Technikum Nr 2 w Zespole Szkół Ekonomicznych im. Stefana Żeromskiego w Legnicy - ODWIEDZILIŚMY BERGEN!

BERGEN? A gdzie to w ogóle jest?!

Wiele osób kojarzy to miejsce z Niemcami, albo jakimś górzystym rejonem (niem. Bergen= góry) i jest w tym część prawdy, bo znajduje się ono w kraju, gdzie mieszkańcy posługują się językiem germańskim i leży wśród fiordów, czyli tam, gdzie morze wcina się w pagórkowaty ląd. Czy teraz już wiecie?  Tak, to drugie po Oslo miasto w Norwegii, kraju znanego z wikingów czy trolii i właśnie tu znajdziecie najpiękniejsze fiordy na świecie.        

Żeby dostać się do tej dalekiej krainy turyści z klas 2T, 3T, 4T i 5T i 5E pod opieką p. Kseni Znamirowskiej i  p. Aleksandry Kuśnierz przebyła wielokilometrową trasę pociągami i samolotami. Dla części osób była to pierwsza powietrzna wyprawa, którą z pewnością zapamiętają, gdyż w drodze powrotnej ze względu na silne wiatry pilot miał problem z wylądowaniem na gdańskim lotnisku.

W samym miasteczku grupa podziwiała widok ze wzgórza Floyen, na które zawiozła ją specjalna kolejka jadąca pod sporym kątem. Urzekająco wygląda osada przyklejona do skalistych brzegów na styku morza Północnego i Norweskiego, nazywana "bramą do fiordów". Architektura miasta jest nie mniej malownicza. Szczególnie centrum przyciąga turystów swoją słynną dzielnicą Bryggen, znajdująca się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, gdzie stoją kolorowe drewniane domy o wąskich fasadach skierowane ku morzu, sięgające swoimi korzeniami XVIII wieku, gdy Bergen było jeszcze największym miastem i portem w kraju. Niewątpliwą atrakcją był zakup oryginalnych i unikatowych pamiątek: dzierganych czapek czy skarpetek w charakterystyczne norweskie wzory, filcowanych trolii, rzeźbionych magnesów czy lukrecjowych żelków.

Po powrocie do Polski nasi turyści zdążyli jeszcze przejść w Gdańsku ulicą Długą z jej największymi atrakcjami np. fontanną Neptuna czy Dworem Artusa i nacieszyć oko widokiem miasta by night. Noclegi spędzone w hostelu i Intercity Rozewie pozwoliły niektórym nabrać sił na resztę podróży, a dla innych były okazją do klasowej integracji.Wycieczka pozostawiła z pewnością pewien niedosyt, ze względu na ograniczony czas na dokładne zwiedzanie, z drugiej strony pozwoliła na wypróbowanie nowych środków transportu i krótki rekonesans po Skandynawii, zachęcając do dalszych wypraw.